Już nie ruina

Pszczyna

Budynek na Kępie do niedawna nadawał się jako obiekt dla ekipy filmowej, która specjalizuje się w horrorach. Miał iść do rozbiórki, a stanie się prywatną rezydencją.

Od jakiegoś czasu w i wokół XIX-wiecznej zarządcówki książęcego folwarku Kępa trwają prace remontowo -budowlane. Ich efekt to taka zmiana wyglądu, że mieszkańcy zaczęli się niepokoić, że z jego zabytkowego charakteru ślad nie zostanie.
Jak jednak dowiedzieliśmy się w wydziale architektury Starostwa Powiatowego, inwestor otrzymał wszelkie możliwe pozwolenia. Do dwóch lat miał zabrać się za zadanie i tego warunku dotrzymał. Drugi to taki, że nie może robót przerwać na dłużej niż 2 lata. A to, czy właściciel zachowa XIX-wieczny charakter budynku, okaże się na koniec. W dokumentacji projektowej jest zaznaczone, że tak, a wygląd obiektu ma się niewiele różnić od tego, który jest w inwentaryzacji. Na razie trwają prace ociepleniowe. Nad wszystkim czuwa śląski konserwator zabytków i ewentualnie powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego. Zapewnili, że jak coś będzie się działo nie tak, będą reagować.

agw