Nadzwyczajny chaos

21.04.2011, 12:13

Wola

Nadzwyczajne było walne zgromadzenie, które odbyło się w Spółdzielni Mieszkaniowej „Wola”. Ale przez wielki chaos, jaki na nim panował nie udało się nic załatwić.

O tym, że do nadzwyczajnego walnego zgromadzenia dojdzie i o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu spółdzielni, które zdaniem części rady nadzorczej mają miejsce pisaliśmy w marcowej publikacji („Spółdzielnia w rozsypce”, Gazeta Pszczyńska, nr 5 z 8 marca 2011 r.). Walnego chcieli sami członkowie SM „Wola” w Woli. Problem jednak w tym, że zgromadzenie nie ustaliło nic, co choć trochę poprawiłoby sytuację w spółdzielni.
Jedynym plusem walnego zgromadzenia, które odbyło się 6 kwietnia była chyba frekwencja. Jak mówią członkowie nie pamiętają, by w ostatnich kilku latach przyszło aż tak dużo osób – prawie 130. Jednym z ważniejszych punktów walnego zgromadzenia było głosowanie nad odwołaniem wszystkich członków rady nadzorczej. Przypomnijmy – organ ten od pewnego czasu nie działa, jak powinien. Piotr Sikora i Zbigniew Majewski zarzucają pozostałym członkom nieprawidłowości i działanie na szkodę spółdzielni. Mimo iż wniosek poparła większość obecnych nie przeszedł on, gdyż wymagana była większość 2/3. Zabrakło 10 głosów.

Większość mieszkańców wzięła udział w walnym po to, by dowiedzieć się, jak naprawdę spółdzielnia funkcjonuje. W trakcie walnego zgromadzenia planowano omówienie lustracji za lata 2007-2009. Jest to badanie legalności, gospodarności i rzetelności działania. Punkt ten przeniesiono jednak na następne zgromadzenie. - Może gdyby ten punkt nie został przeniesiony, to pewne rzeczy by się wyjaśniły. Dlatego zaprosiłam wszystkich członków, by przyszli i zapoznali się z protokołem z lustracji. Z tego się można dowiedzieć, jak spółdzielnia działała – przyznaje dyrektor Irena Kozik. Zdaniem Zbigniewa Majewskiego nie ma jednak sensu dyskutowanie na temat lustracji bez obecności osoby, która ją sporządziła. - Moim zdaniem nie jest ona zrobiona tak, jak należy. Nie ma w niej poruszonych kilku istotnych kwestii – twierdzi.

Od 1 kwietnia SM „Wola” ma nowego prezesa - został nim Tomasz Sęk. Poprzedni został niespodziewanie zwolniony po kilku dniach pracy. Sęk na razie zapoznaje się z regulaminem i dokumentacją spółdzielni, więc nie chce komentować zamieszania wokół niej. Pytany jednak o swoje główne cele w pierwszej kolejności wymienia poprawę wizerunku SM „Wola”. A będzie to chyba potrzebne, gdyż jak informuje Bogusław Rolka, Prokuratura Rejonowa w Pszczynie prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości w zarządzaniu spółdzielnią oraz gospodarowaniu mieniem

W czerwcu odbędzie się kolejne walne zgromadzenie.
Paweł Komraus/Gazeta Pszczyńska

(więcej na ten temat czytaj w najnowszym wydaniu Gazety Pszczyńskiej, nr 8 z 19 kwietnia br.)

jack

T G+ F

Zobacz także

Kolejowy chaos trwa
Kolejowy chaos trwa
Będzie laur nadzwyczajny
Będzie laur nadzwyczajny
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18

Niniejsza strona wykorzystuje tzw. ciasteczka (cookies), które są zapisywane na Twoim urządzeniu przez przeglądarkę internetową. Są one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Jeżeli nie zgadzasz się na zapisywanie cookies, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki. W takim przypadku korzystanie z niniejszej witryny może być utrudnione. Więcej informacji o przechowywaniu cookies.

OK, zamknij